Spektakl, o którym chcę opowiedzieć dzisiaj, to nasza ostatnia "produkcja". Postanowiliśmy stworzyć przedstawienie z elementami pantomimy. Uczennice klasy 1a, podeszły do tematu profesjonalnie. Dużo było dyskusji, prób, ale ostatecznie doszliśmy do porozumienia , efekty można obejrzeć powyżej. Jedynie Jola, czyli Kasia Mucha przyprawiała mnie o dreszcze emocji, kiedy za każdym wystawieniem sztuki słyszałam nowy list Joli, a dziewczyny z obsługi technicznej panikowały, czy w odpowiednim momencie podadzą rekwizyt, lub polecą Ernestowi włączyć muzykę. Ostatecznie wszystko się udało.:)
Dzisiaj dodaję zdjęcia z jednego, z moich pierwszych spektakli, "Pif paf jesteś trup". Po długich poszukiwaniach zdjęć , koleżanka Dorota odnalazła je w swoich plikach. Na szczęście informatycy przechowują wszystko:)). Historia opowiedziana w spektaklu, miała miejsce(niestety), również w rzeczywistości. Młody człowiek, przyszedł do szkoły jak wszyscy uczniowie z tą jednak różnicą, że zabrał ze sobą strzelbę i zabił pięcioro swoich rówieśników. Klasa teatralna, z którą przygotowywałam ten spektakl, to młodzież bardzo uzdolniona i wrażliwa. Mimo wielu prób i występów, byli klasą z najlepszymi wynikami w nauce w swoim roczniku. Można? Oczywiście, że tak. A tak na marginesie, ciekawe , czy pamiętają jeszcze swoje kwestie??
Kochani, dzisiaj miałam przyjemność wystawienia "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego. Młodzi aktorzy, bo chyba mogę tak ich nazwać, wcielili się w role weselników z bronowickiej chaty. Panna Młoda "ze snu z nocy", prześliczna Justyna Pasek wraz z przystojnym Panem Młodym- Patrykiem Malickim, przyjmowali na swoim weselu gości: Radczynię (Kinga Bączkowska), Kliminę (Kasia Stankowska), dwie panienki Haneczkę(Marta Szymanowicz), Zosię (Marlena Małek), Jaśka i Kacpra( Patryk Łyżwa i Kamil Kacprzyk), księdza ( Jarka Rozińskiego), siostrę młodej (Natalia Skoneczna), niezapomnianego poetę z Rachelą ( Adrian Lipiec i Paulina Seweryn). Cała grupa solidnie pracowała przy dekoracjach. Były motywy ludowe, wykonane własnoręcznie przez Anię Wesołowską, był chleb ogórki, smalec, no i oczywiście nie zabrakło czegoś mocniejszego. Zapewniam jednak, że zaraz po spektaklu wszyscy momentalnie wytrzeźwieli i mogli uczestniczyć w
Komentarze
Prześlij komentarz