List Joli

Spektakl, o którym chcę opowiedzieć dzisiaj, to nasza ostatnia "produkcja". Postanowiliśmy stworzyć przedstawienie z elementami pantomimy. Uczennice klasy 1a, podeszły do tematu profesjonalnie. Dużo było dyskusji, prób, ale ostatecznie doszliśmy do porozumienia , efekty można obejrzeć powyżej. Jedynie Jola, czyli Kasia Mucha przyprawiała mnie o dreszcze emocji, kiedy za każdym wystawieniem sztuki słyszałam nowy list Joli, a dziewczyny z obsługi technicznej panikowały, czy w odpowiednim momencie podadzą rekwizyt, lub polecą Ernestowi włączyć  muzykę. Ostatecznie wszystko się udało.:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Pif paf jesteś trup"

"Wesele" Stanisława Wyspiańskiego i jego nowa odsłona.